Jak uprawiać kaktusy?

  • by

Zwykło się mówić, że osoby, które zupełnie nie mają talentu do uprawiania roślin, potrafią ususzyć nawet kaktusa. Wydaje się to praktycznie niemożliwe, bo przecież kaktusy rosną w warunkach bardzo suchych i nie potrzebują ciągłego dostępu do wody.
Coś w tym jest. Rzeczywiście przez większość dni można zapomnieć o podlewaniu. Jednak kaktus (i inne sukulenty) to też roślina i trzeba się nauczyć, jak o nią dbać.

1. Kaktus też zimuje. To czas absolutnej suszy i obniżonej temperatury, nawet w granicach 12-15 stopni. W okresie zimowym nie należy podlewać kaktusów. Wznawiamy ten proces dopiero na wiosnę, w okolicach marca-kwietnia. I jest to moment w ciągu roku zapewnienia największej ilości wody tym roślinom. W lecie zmniejszamy podlewanie, to dotyczy w szczególności dni upalnych, choć jest to mocno nieintuicyjne. Stopniowo zmniejszamy nawodnienie także w jesieni, by w zimie nie podlewać kaktusów wcale.

2. Ciasna doniczka to dla kaktusa forma idealna. Nie należy ich zbyt często przesadzać do większych pojemników. Kaktusy są przystosowane do życia między kamieniami czy na piasku.

3. Co do ziemi w doniczce, powinna mieć odczyn lekko kwaśny, raczej bliżej pH 6. W sklepach bez problemu pojawia się ziemia do kaktusów i sukulentów. Jest już specjalnie dostosowana do tego typu roślin.

4. Kaktusy najlepiej będą rosły w miejscach nasłonecznionych – to są dla nich naturalne warunki. Można je ustawić na parapecie w pokoju o ekspozycji południowo-wschodniej. Dzięki temu mamy większą szansę, że zakwitną, a ich kolce będą ładne i długie – tak jak powinno to wyglądać.

5. Nawożenie sukulentów. Wydaje się to niepotrzebne, skoro są przystosowane do życia w trudnych warunkach. Kwiatom potrzebne są podstawowe pierwiastki, zapewniające odpowiedni poziom wzrostu. Kaktusy można nawozić w miesiącach wiosenno-letnich od kwietnia do września, specjalnymi mieszankami specjalnie dla nich. Jeżeli decydujemy się na przesadzenie kłującej rośliny do innej doniczki – przez pierwsze kilka dni nie należy dosypywać jej żadnego nawozu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *